"Powtórka" - Dilwale (2015)


Gatunek:                 komedia, akcja
Kraj produkcji:      Indie
Czas trwania:         2 godz. 38 min.
Premiera:               18 grudnia 2015
Reżyseria:               Rohit Shetty
Scenariusz:             Yunus Sajawal
Obsada:                  Shah Rukh Khan, Kajol, Varun Dhawan, Kriti Sanon
Muzyka:                 Pritam Chakraborty 
Producent:             Gauri Khan
Studio:                    Rohit Shetty Productions, Red Chillies Entertainment

Z CZYM MAMY DO CZYNIENIA?

Mamy tutaj przeplatane love story. Dwóch braci i dwie siostry. 
Młodszy brat - Veer zakochuje się ze wzajemnością w Ishitcie - młodszej siostrze. Chcąc podzielić się tą radosną nowiną z najbliższymi idą najpierw do Raja - brata Veera. Ten nie mając żadnych przeciwwskazań do ich miłości wybiera się na spotkanie z rodziną Ishicki. I tutaj nasze love story zaczyna się komplikować, ponieważ okazuje się, że siostrą naszej młodej bohaterki jest Meera czyli miłość Raja z dawnych lat, z którą ma nie dokończone sprawy...

CO PAMIĘTAŁAM  A CO OTRZYMAŁAM?

Film oglądałam stosunkowo nie dawno, bo jakoś na początku tego roku, ale oprócz dziwnie przeplatanych historii miłosnych i braku jednej piosenki nie pamiętałam kompletnie nic. Żadnej konkretnej fabuły, żadnych konkretnych momentów, ani nawet finału! Po powtórnym obejrzeniu wcale się nie dziwie, że tak mało zarejestrowałam, ponieważ film jest bardzo przeciętny. Ale po kolei.

Nie wystarczy zrobić dobrego castingu, żeby zrobić hit. Chociaż w sumie film na siebie zarobił i to całkiem przyzwoicie ale podejrzewam, że przyczyniła się do tego właśnie ta obsada.
Shah Rukh i Kajol nie raz pokazali jak pięknie można zrobić historię miłosną, Varun jest teraz na topie a Kriti, no cóż, trochę się jej poszczęściło, że dostała role w tym filmie i to w takim towarzystwie.

Dobry aktor potrzebuje dobrego materiału na którym może pracować, tutaj tego materiału zdecydowanie zabrakło. Wątki są dziwnie prowadzone, dużo jest skopiowanych scen z produkcji amerykańskich jak na przykład sekwencja wirujących aut czy szybka randka,
Jak poznałem waszą matkę - 2 minutowa randka
chociaż TA wizualnie podoba mi się bardziej niż serialowa, ale to pewnie przez budżet który też mały nie był.

Wracając do SRK i Kajol. Ich historia do łatwych nie należy, zagrali ją dobrze i nawet bym w nią uwierzyła gdybym oglądała ten film bez dźwięku. Ich chemia, spojrzenia, gestykulacja były prawdziwe, ale kwestie...  Kwestie jakie musieli wypowiadać były po prostu złe, zwroty akcji aż bolały. Zwłaszcza moment w którym Meera okazuje się kimś innym niż myśleliśmy, opowiada jak perfidnie wykorzystywała Raja. Chwilę później nasz zraniony bohater stanowczo oznajmia, że nie chce już jej widzieć i raptem nasza heroina budzi się z marazmu i biegnie do niego bo w końcu wszystko zrozumiała. Przepraszam, ale kompletnie tego nie kupuje... A już na pewno nie tak przedstawione!


Przejdźmy może do wątku młodych. Jest to pierwszy film w jakim widziałam Kriti i Varuna i śmiało mogę powiedzieć, że wypadli całkiem przyzwoicie. Co prawda Kriti w większości swoich scen nie miała za wiele do pokazania, ale jak już pokazała to z przytupem. Tutaj mogłabym się doczepić do jednej sceny gdzie wpadła w lekką, mało uzasadnioną histerię, jednak po drobnym researchu okazuje się, że twórcy wycieli dosyć istotną piosenkę która trochę usprawiedliwia reakcję bohaterki. 
Varun natomiast bardzo zaciekawił mnie swoją osobą. Zagrał fajnie, gdzie trzeba był poważny, gdzie trzeba był zabawny i przede wszystkim fenomenalnie tańczy! Z chęcią sięgnę po inne filmy z jego udziałem. 

Ostatnia rzecz o której chce wspomnieć to sceny akcji. Co prawda za dużo ich nie było ale jedna zapadła mi w pamięć, a mianowicie ta gdzie zakapturzony SRK idzie pokazać kto tu rządzi. Nie mogę oprzeć się myśli, że wygląda wtedy bardzo znajomo...


Brakuje tylko żeby zaczął strzelać z łuku zamiast z pięści :P

Podsumowując, uważam że największym minusem tej produkcji jest to, że chcieli na siłę zrobić z niej komedie. Mieli dobre podwaliny do romansu z gangsterska przeszłością, ale nie ... Trzeba było dorzucić slapstickowe efekty dźwiękowe, prowadzić historie na niedomówieniach i finalnie zrobić z tego bardzo przeciętną masale z doborową obsadą.

MUZYCZNE PLUSY I MINUSY

Muzyka jak najbardziej na plus, jednak teledyski zostawiają wiele do życzenia.


"Gerua"
Podobno najdroższa ballada w historii Bollywood. Po obejrzeniu nie mogę jednak pozbyć się myśli, że Pan Rohit Shetty bardzo chciał przebić klasyka - Suraj Hua Maddham, ale coś nie wyszło. Teledysk wygląda jak by był robiony w studio na green screenie. Nic bardziej mylnego! To wszystko było kręcone w plenerach! Tylko kogoś w post produkcji chyba trochę poniosło. Jak to mówią - co za dużo to nie zdrowo.


"Manma Emotion Jaage"
Kolejny dowód na to, że nasz reżyser lubi robić wszytko z rozmachem, tym razem chciał nas oczarować wielkimi autami. Efekt średni.

"Janam Janam"
Na tą piosenkę albo skończył się budżet, albo pomysły. Pokazanie obrazu w czarno bieli nie zawsze jest dobrym zabiegiem. Moim zdaniem klip wyszedł by znacznie lepiej w oryginalnym kolorze.

"Tukur Tukur"
Najbardziej wyróżniającą się kompozycja na całej ścieżce dźwiękowej, niestety w moim przypadku tak jak szybko mi się spodobała tak szybko mi się znudziła. W teledysku aktorzy i tancerze jeżdżą na hoverboardach, bo czemu nie.

"Daayre"
Oglądałam ten film dwa razy i kompletnie nie zauważyłam kiedy ta piosenka pojawia się w filmie. Szkoda.

"Premika"
Piosenka zagadka. Jest na ścieżce, jest teledysk i to na oficjalnym kanale dystrybutora, a w filmie jakoś jej brak. I to bardzo wyraźnie brak! Varun rozkłada ręce chce śpiewać, a tu psikus, następna scena... Przy pierwszym oglądaniu miałam wrażenie, że coś jest nie tak ale oglądałam dalej. Przy drugim natomiast, co chwilę ja słyszałam i to nie dlatego, że gdzieś utkwiła mi w głowie, tylko dlatego, że co chwilę pojawiała się jako motyw przewodni historii miłosnej Veera i Ishitci. 


CZY WARTO POŚWIĘCIĆ "CZAS NA BOLLYWOD"?

Niekoniecznie. Przy powtórnym oglądaniu czułam, że strasznie tracę czas. Jest to film "w sam raz na raz".  Na pewno dla fanów Shah Rukha, Kajol i Varuna. Pozostali gdzieś tam w wolnej chwili mogą sobie obejrzeć, ale bez nastawiania się na jakąś wybitną produkcję. 

OCENA KOŃCOWA

Muzyka          🎵
Scenariusz       📝
Gra aktorska 🎭
Realizacja      🎥
Finał               🏁


5/10     🏆🏆🏆🏆🏆


Komentarze

  1. Very nice! Your blog is awesome. All contents are really meaningful, thanks for sharing here. Contact us for best WordPress Development Company in India.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wasza recenzja #1 - Dangal (2016)

Premiery SIERPIEŃ

"Garam Masala" - Wizualne koszmary