STARE/NOWE część 4

Ostatni post z tego cyklu był już prawie miesiąc temu, więc pora to nadrobić!
Dzisiaj przygotowałam dla Was 5 nowych wersji dobrze znanych hitów.

Dla tych których ominęły poprzednie posty mała ściąga:
-część 1
-część 2
-część 3

1. Na początek piosenka z filmu Naam Shabana - Zubi Zubi, i z tym utworem wiąże się zabawna historia! Został on opublikowany akurat w momencie kiedy przygotowywałam dla Was pierwszy post SKĄD JA TO ZNAM, więc pewnie kojarzycie już cover jak i oryginał. ;)
Powiem Wam w sekrecie, że od prawie miesiąca słucham wszystkich 3 wersji, żeby przypadkiem któraś mi się nie znudziła ;P

Nowa wersja - Naam Shabana z 2017
Stara wersja - Dance Dance z 1987

2. Kolejna propozycja to jest kompletna kalka. Nie widziałam ani filmu z 2013 ani tego z 1977, ale po obejrzeniu obu klipów miałam małe deja vu. Zresztą zobaczcie sami!

Nowa wersja - Once Upon A Time in Mumbaai Dobara z 2013
Stara wersja - Amar Akbar Anthony z 1977

3. Wielki szok i niedowierzanie! Do tej pory nie chce wierzyć, że ta piosenka jest coverem, ale daty nie kłamią...

Nowa wersja - Student Of The Year z 2012
Stara wersja - Nazia Hassan i jej piosenka z 1981

4. Dodanie futurystycznego bitu niestety nie czyni jej oryginalą. Dalej słuchać melodie z lat 80tych.

Nowa wersja - Aa Dekhen Zara z 2009
Stara wersja - Rocky z 1981

5. Ostatnie propozycja dzisiejszego zestawienia. Już sam tytuł sugeruje, że mamy do czynienia z odświeżoną wersją. Jednak musiałam trochę poszperać na YT żeby znaleźć tą jedną, jedyną oryginalną, ponieważ okazuje się, że Gulabi jest dosyć popularnym tytułem.

Nowa wersja - Noor z 2017
Stara wersja - The Train z 1970

BONUS
Traktujcie to jako ciekawostkę z przymrożeniem oka ;)
W poście SKĄD JA TO ZNAM CZĘŚĆ 4 prezentowałam Wam utwór Jeleny Karleusowej i tak jak wspominałam w komentarzach - ta pani lubi kopiować, ale lubi jeszcze jedną rzecz.
W prasie plotkarskiej znalazłam newsa, że celebrytka bardzo lubi się sądzić i np. pozwała Kim Kardashian o kopiowanie stylu... Pozwólcie, że pozostawię to bez komentarza i dodam, że nie zgłębiałam się już bardziej w jej karierę ale podejrzewam, że odkryła Dum Dum które jest ewidentną inspiracja, więc albo drogą sądową albo po prostu korzystając bez pytania - pożyczyła sobie pewną melodie z takiego jednego filmu, Rab Ne Bana Di Jodi, może kojarzycie ;)

Nowa wersja z 2010
Stara wersja z 2008

A może Wy znacie jeszcze jakieś odświeżone wersje piosenek, 
o których nie wspomniałam ani w tym ani w poprzednich postach? 
Piszcze! :D

Komentarze

  1. "Naam Shabana" jest bardzo fajna we wszystkich wersjach ;) "The Disco Song" jest dla mnie prawdziwym zaskoczeniem - myślałam, że to jak najbardziej oryginał.
    "Gulabi Aankhen" to niepowtarzalny klasyk - oryginał jest boski *-* Piosenka z tego co pamiętam pojawiła się też w Student of The Year.
    Jeśli chodzi o bonus to faktycznie melodia bardzo podobna, ewidentnie ściągnięta :P
    Ostatnio znalazłam też coś takiego: "Mere Sapno Ki Rani" z Aradhana (1969) została też przerobiona przez grupę muzyczną Sanam (https://www.youtube.com/watch?v=IrpRI8NyulE) przyznam, że obie wersje są super :D
    Poza tym ten wstęp z "Mere Sapno Ki Rani" pojawia się też w "Phir Milenge Chalte Chalte" z Rab Ne Bana Di Jodi - ale tam w sumie jest bardzo dużo nawiązań do starych, kultowych przebojów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O "Phir Milenge Chalte Chalte" myślę, żeby zrobić osobny post, w końcu w jednej piosence jest aż 5 nawiązań.
      A "Gulabi Aankhen" rzeczywiście było w SOTY kompletnie o tym zapomniałam!
      Co do zespołu Sanam, gdzieś kiedyś mi się obili o uszy, chyba przy okazji coverów z Ae Dil Hai Muskhil ;)

      Usuń
    2. Post o "Phir Milenge Chalte Chalte" to bardzo fajny pomysł! Tam jest mnóstwo nawiązań i jestem pewna, że nie wszystkie wyłapałam ;)

      Usuń
  2. Chyba jestem jakaś dziwna, bo w większości takich utworów, które są nowszą wersją jakiegoś utworu, to wolę tę nowszą wersję niż starszą. :P Jak jak np. Tayyab Ali - dla mnie lepsza ta z "Once Upon A Time in Mumbaai Dobara". :) Być może, jak kiedyś obejrzę film "Amar Akbar Anthony" to zmienię zdanie. :P
    A co do bonusu - ewidentnie ściągnięta melodia... Aż boli... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam nie musisz być od razu dziwna co najwyżej oryginalna :P Zresztą są gusta i guściki, jak by się Nam wszystkim to samo podobało i nie podobało to było by nudno, a tak to chociaż jest o czym rozmawiać i dyskutować ;) A co do "Tayyab Ali" mam wrażenie, że im więcej słucham obu wersji tym bardziej mi się zlewają, są wręcz identyczne! Nowsza ma tylko lepszy dźwięk. ;P

      Usuń
  3. Uwielbiam ścieżkę dźwiękową Naam Shabana, ale jak pierwszy raz usłyszałam Zubi Zubi od razu skojarzyłam, że przerobili moje ukochane Brother Louie. Oczywiście więc wolę pierwowzór. :)
    Gulabi Aankhen, w jakich ja filmach tego utworu nie słyszałam, ostatnio bardzo często trafiam na przeróbkę tego klasyku. I tu również wolę klasyk, choć przyznam, że i w SOTY i w Noor prezentuje się całkiem fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda wersja Gulabi Aankhen ma coś fajnego ;) To jest jedna z nielicznych sytuacji gdzie nie potrafię wybrać "ulubieńca" :P Zresztą tak samo jak "Zubi Zubi", "Zoo Zoo Zobi Zoby" i "Brother Louie" - niby ta sama melodia ale każda z nich ma w tym coś swojego. :D

      Usuń
  4. Świetna notka! "Disco Song" uwielbiam i wolę tę od pierwotnej wersji. To samo z "Gulabi", chociaż klasyk też jest świetny! "Zoo Zoo Zobi Zoby" śmiesznie brzmi. Od razu na myśl przychodzi Brother Louie. Tutaj wolę klasyk :D Pozdrawiam :) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że post się podoba ;) Co do "Zoo Zoo Zobi Zoby" fakt brzmi zabawnie, ale myślę , że właśnie dzięki chwytliwemu refrenowi i znanej melodii szybko wpada w ucho ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Garam Masala" - Wizualne koszmary

Wasza recenzja #1 - Dangal (2016)

Premiery SIERPIEŃ